Usiadł na ziemi i zaczął się kącetrowac wygladało to tak jakby cos ładował.

Otworzyłoczy które zaświeciły, uśmiechnął się
-Mam cie
Powiedział i zaatakował bardzo szybko z pieści.

Ostatnio edytowany przez Kaito (2010-02-10 09:44:23)

Zdziwił się i to nawet bardzo, cofnął się kawałek.
-E jak to możliwe, i łał to było coś.

Spostrzegłeś trenera. Obok niego stał Charmeleon . Pokemon był wściekły. Wyglądał jakby chciał rozedrzeć Ci skórę i wydrzeć wszystkie wnętrzności.

Pokemon nie czekając na jakąkolwiek komendę trenera rzucił Ciebie. Zaatakował Cię Ember. A jeśli odskoczyłeś to skoczył na ciebie , użył Scrath , zaatakował Ci prosto w twarz Ember i odskoczył spowrotem do właściciela.

Pokemon nie robił żadnych uników. Zaryczał i chwycił cię w łapy. Rzucił tobą w ziemię. Po czym znów zbombardował Emberem.

Nie , on nie pozwoli Ci się skoncentrować. Zaczął ryczeć i tupać. Ryczał Ci przez chwile prosto do ucha , lecz po chwili znudziło mu się. Użył Scrath , a potem odszedł sobie do trenera jakby nigdy nic.

Zrobił wielkie oczy. Bardzo mu się to nie spodobało. Rzucił się na Ciebie wściekle. Zaczął drapać i gdy uciekniesz gonił cię. W jego oczach było widać obłęd i wściekłość.