Popatrzyła na Pokemona.
- Rose, a tobie? - spytała
Offline
-Ajana uśmiechnęła się i zaczęła o czymś rozmyślać
Offline
Uśmiechnęła się nieśmiało. Położyła się przy ławce
Offline
Rozmyślała dalej , a jej wzrok był jakby wbity głęboko w dno jeziora. Wszystko , widziała tak dobrze , czysto i przejrzyście jak swoją misję. Spojrzała kątem oka na Rose.
Offline
Jej oczy były wpatrzone w dal. Widać, że rozmyślała o czymś
Offline
-Jest nieśmiała i skryta , tajemnicza i cicha... jak ja kiedyś. pomyślała i zaczęła wspominać. Przerwała nagle rozmyślanie i wpatrzyła się w Rose. Wyobraziło ją sobie na ośnieżonej łące , jak białego , śnieżnego duszka skaczącego beztrosko. Ah jakże ona sama wiele by dała by być tak wolną jak mała Eevee czy jej znajomy Bulbasaur.
Offline
Przymknęła lekko oczy. Nie wiadomo o czym rozmyślała. Jej głowę przepełniało tyle różnych myśli, że nie można ich było zliczyć
Offline
-O czym myślisz ? Zapytała znudzona tą ciszą. Choć sama lubiła czasem w ciszy pomyśleć , to była też bardzo towarzyska i w towarzystwie nie umiała długo milczeć.
Offline
- Myślę nad sensem życia - powiedziała i dalej myślała
- A ty o czym myślisz? - spytała się
Offline
-Nad tym , po co tu jestem. Jak każdy Gardevoir mam misję. Nie wiem... nie wiem czy sobie poradzę. odpowiedziałam.
-Sens życia-o tym wiem tyle co każdy kto o tym myślał. Do czego doszłaś ?
Offline
- Jeszcze niczego - powiedziałam
Offline
-Jeśli chcesz to zapytaj , ale nie ogólnie. Zapytaj dokładniej , powiedz co chcesz wiedzieć , co Cię zastanawia
Offline
- Dzięki, ale chciałabym sama to odkryć - powiedziałam
Offline
-Rozumiem powiedziałam i kiwnęłam lekko głową
-Pamiętaj że mnie , możesz zapytać o wszystko
Offline
- Będę o tym pamiętała - powiedziała. Spuściła wzrok z Ajany i patrzyła się w horyzont
Offline